Na skwerze przed biblioteką i salą wiejską w Świętnie powstała „Czytelnia pod wierzbą” – miejsce, w którym promuje się czytelnictwo i integrują się mieszkańcy. Inicjatorką utworzenia tego punktu jest Anna Skorupińska, która pracuje w tutejszej bibliotece - filii Biblioteki Publicznej Miasta i Gminy Wolsztyn. Pomysł polegał na stworzeniu przestrzeni, gdzie chętnie pojawią się mieszkańcy, zwłaszcza dzieci i młodzież, aby odpocząć, spotkać się i dobrze spędzić czas. Chodziło też o to, by przyciągnąć młodych do biblioteki i zaproponować czytanie jako formę rozrywki i relaksu.
Inicjatywa spotkała się z pozytywną reakcją sołtys wsi – pani Krystyny Budzioch-Królak oraz dyrektor Biblioteki Publicznej Miasta i Gminy Wolsztyn Arlety Prządki. Uzgodniono podział kosztów inwestycji po połowie z funduszy biblioteki w Wolsztynie i Rady Sołeckiej w Świętnie. Na skwerze ustawiono ławki, stoliki, leżaki, piaskownicę oraz budkę bookcrossingową, czyli serce czytelni. Można tutaj przynieść książki, które posiadamy w naszych prywatnych zbiorach. Zamiast wyrzucać książki, których nie chcemy już mieć u siebie w domu, możemy sprawić radość komuś innemu. Niepotrzebną nam literaturę może przeczytać ktoś inny. Nierzadko czytelnicy szukają właśnie tytułów, które nie są już wydawane, a komuś w domu akurat takie perełki zalegają.
Z budki bookcrossingowej można wziąć do przeczytania pozostawione książki i zabrać je do domu. Można, ale nie trzeba ich zwracać w to samo miejsce; można też „posłać w świat” dalej, przekazać komuś innemu, aby książka krążyła wśród czytelników. Stąd też polska nazwa tej akcji to książkokrążenie. Książki otrzymują drugie życie, gdy weźmie je ktoś do przeczytania. W ten sposób książki zyskują nowych czytelników, a mieszkańcy nowe książki. Idea z powodzeniem ta funkcjonuje już od kilku lat w Wolsztynie, a także w całej Polsce.
Przestrzeń przed biblioteką nabrała dodatkowego uroku. Pięknie zagospodarowane, pełne zieleni zacisze jest doskonałym punktem spotkań. Miejsce to już tętni życiem. W „Czytelni pod wierzbą” pojawia się młodzież, a także udało się do tej pory już dwukrotnie zorganizować spotkania dla dzieci. Dopóki dopisze pogoda, to zajęcia dla najmłodszych prowadzone przez panią Anię, będą miały tam miejsce.
Dziękujemy serdecznie pani Annie Skorupińskiej za cenny projekt oraz energię włożoną w realizację tego pomysłu.